Łukasz Kulicki
RADCA PRAWNY
Radca prawny w Kancelarii After Legal specjalizującej się w obsłudze prawnej firm z sektora IT, nowych technologii i branży internetowej, a także podmiotów przechodzących transformację cyfrową. Specjalizuje się w negocjowaniu umów IT, w szczególności umów wdrożeniowych, umów na usługi IT (w tym chmurowych) i umów body leasingowych. Zajmuje się także doradztwem prawnym z zakresu ochrony danych osobowych (RODO), prawa e-commerce i własności intelektualnej.
Opublikowano:
TL;DR: Zatrudnienie doświadczonego Compliance Officera to koszt ponad 240 000 zł rocznie, a kary za brak zgodności z prawem mogą sięgnąć milionów. Outsourcing tej funkcji do wyspecjalizowanej kancelarii w wielu przypadkach nie tylko redukuje te koszty o 40-60%, ale przekształca compliance z centrum kosztowego w strategiczną przewagę, przygotowując firmę na przyszłe wyzwania, takie jak np. AI Act. W tym artykule pokazujemy, jak to zrobić bezpiecznie i efektywnie, w oparciu o międzynarodowe standardy COSO.
Zewnętrzny Compliance Officer vs. Etat – porównanie kosztów i ROI
Decyzja o stworzeniu działu compliance w organizacji nieuchronnie prowadzi do pytania o koszty. Zatrudnienie doświadczonego specjalisty in-house to wydatek przekraczający 240 000 złotych rocznie, gdy uwzględnimy nie tylko wynagrodzenie i składki, ale również kosztowny i żmudny proces rekrutacyjny, niezbędne licencje na oprogramowanie GRC (Governance, Risk, Compliance) oraz ciągłe, obowiązkowe szkolenia.
Model outsourcingowy zmienia tę perspektywę finansową. Zamiast ponosić wysokie, stałe koszty etatu, firma zyskuje dostęp do całego zespołu ekspertów o zróżnicowanych kompetencjach za ułamek tej kwoty. To znacznie poprawia zwrot z inwestycji (ROI), ponieważ płatność jest bezpośrednio powiązana z realnym efektem i bezpieczeństwem, a nie z samym faktem zatrudnienia.
Sprawdź również: Audyt zgodności z RODO – jak go przeprowadzić?
Ile kosztują zaniechania w obszarze zgodności?
Prawdziwy koszt zaniechania działań w obszarze compliance mierzy się w milionach złotych. To nie jest teoretyczne ryzyko, lecz tak aktualnie wygląda rzeczywistość biznesowa. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nakładana polskie firmy kary sięgające nawet 4 milionów złotych za pojedyncze naruszenia RODO. W obszarze przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML), ustawodawca przewidział sankcje do 5 milionów euro lub 10% rocznego obrotu podmiotu, nie wspominając o osobistej odpowiedzialności karnej członków zarządu. Te liczby pokazują, że świadoma rezygnacja z profesjonalnego zgodności jest jedną z najbardziej ryzykownych strategii, jakie może przyjąć nowoczesne przedsiębiorstwo. A te dwa wyżej wskazane obszary to tylko czubek góry lodowej zwanej compliancem.
Czy Twoja spółka MUSI mieć dział compliance?
Choć Kodeks spółek handlowych nie nakłada wprost obowiązku posiadania formalnego działu compliance na każdą spółkę, ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych w praktyce czyni go niezbędną polisą ubezpieczeniową dla zarządu. Posiadanie i egzekwowanie skutecznych procedur zgodności stanowi bowiem kluczowy argument obronny, który może zwolnić firmę i jej władze od odpowiedzialności. Dla wielu branż, takich jak instytucje finansowe, biura rachunkowe czy pośrednicy nieruchomości, szczegółowe obowiązki w zakresie AML są już twardym wymogiem prawnym. Dodatkowo, horyzont regulacyjny gęstnieje od nowych wymogów, obejmujących ochronę sygnalistów czy raportowanie ESG, które rozszerzają zakres odpowiedzialności na kolejne sektory.
Sprawdź również: Rozporządzenie RODO i AI Act. Jak stosować razem te akty prawne?
Outsourcing funkcji Compliance Officera – Kancelaria After Legal
Horyzont strategiczny każdej firmy determinują nadchodzące zmiany regulacyjne. Obecnie na pierwszy plan wysuwają się trzy rewolucyjne trendy. Po pierwsze, unijny AI Act narzuci rygorystyczne wymogi na firmy korzystające ze sztucznej inteligencji, z potencjalnymi karami sięgającymi 35 milionów euro. Po drugie, raportowanie ESG przestaje być dobrowolną deklaracją, a staje się twardym wymogiem, którego będą oczekiwać banki, inwestorzy i kontrahenci. Po trzecie, w odpowiedzi na rosnące zagrożenia, nowe regulacje dotyczące cyberbezpieczeństwa (np. DORA, NIS2) nałożą na zarządy jeszcze większą odpowiedzialność za ochronę zasobów cyfrowych. Przygotowanie się na te zmiany już dziś jest warunkiem utrzymania konkurencyjności jutro. Zacznij wygrywać dzięki compliance. Umów się z nami na 30-minutową konsultację strategiczną. Ocenimy Twoją obecną pozycję i pokażemy, jak przygotować Twoją firmę na wyzwania i szanse jutra.